Ulubione jesienią
Jesień w pełni! W
parkach i lasach mamy dywany z różnokolorowych liści, coraz
częściej możemy spotkać wiewióry szukające pożywienia
na zimę i przede wszystkim robi się CORAZ ZIMNIEJ! W tym roku
jesień nie rozpieściła nas ciepłymi dniami, więc szybko zaczęłam
stosować zabiegi, które pomagają mi przetrwać te zimniejsze dni.
Niestety jesień nie
jest moją ulubioną porą roku, chociaż jesienią zazwyczaj
zdarzają mi się same dobre rzeczy. Jednak ja nie lubię przede
wszystkim zimna, więc noszenie kurtek mnie nie cieszy ;)
Mam Wam do
przedstawienia parę metod, które wprowadzą Was w jesienny nastrój
i pomogą przetrwać (trudny dla mnie) czas jesienny ;)
1. Herbata
Coraz częściej
sięgam po herbaty, które pomagają mi się rozgrzać po przyjściu
do pracy lub domu. Korzystam z gotowych mieszanek czarnej lub
zielonej herbaty. Moim ulubieńcem tego sezonu jest MAHARANI Często
pijam zioła- czystek, szałwię, werbenę (odkrywam od
nowa prozdrowotne właściwości ziół) lub wykonuje mieszanki sama.
Najczęściej do czarnej herbaty dodaje np. goździki, imbir,
cytrynę, suszone owoce. Polecam eksperymenty ;)
2.Krem do rąk
Nasze dłonie
jesienią i zimną są szczególnie narażone na wysuszenie przez
wiatr i zimno. Moja skóra jest na co dzień dobrze nawilżona,
jednak w czasie zimnych miesięcy w mojej torebce można znaleźć
krem do rąk- wiem, że kobiety zazwyczaj cały czas mają go ze sobą
jednak ja do tych osób nie należę , ponieważ nie mam takiej
potrzeby ;) Za to jesienią nie mogę bez niego żyć ;)
3.Kawa
Jak i ciepła
herbata to i kawa! Latem częściej sięgałam po kawy mrożone,
ochładzające organizm. Jednak teraz przy jesiennych miesiącach nie
ma nic lepszego niż wstanie z łóżka wtulenie się w ciepły szlafrok i wypicie kubka ciepłej kawy z mlekiem waniliowym (kiedyś
nie znosiłam wanilii ;) ) Możecie poeksperymentować jak z herbatą.
Dodać trochę cynamonu czy przyprawę do kawy. Warto urozmaicać :)
4. Świeczki czy
kominek zapachowy
W tamtym roku
spalałam tony świeczek oraz wosków zapachowych. W tym roku
postawiłam na olejki eteryczne. Wystarczy podpalić świeczkę, wlać
wodę i dodać 4-5 kropel olejku. Aromat wypełni cały dom. Olejek
który kojarzy mi się z jesienią: Lawenda i werbena ( o
właściwościach tych ziół już wkrótce)
5.Cieple dania
Latem wystarczył mi
talerz warzyw na surowo. Teraz mój zamarznięty organizm potrzebuje
tego dobra po obróbce termicznej ;) Czuje się od razu lepiej!
6. Dokarmianie
zwierząt
Późną jesienią
zwierzętom coraz trudniej znaleźć pożywienie. Piszę tu o
ptakach, którym wystarczy kromka chleba czy nasiona. Warto również
pomyśleć o okolicznych czwronogach? Wystawienie miski z resztkami z
obiadu nic nas nie kosztuje, a może pomóc zwierzęciu ;) Pamiętajmy
o nich!
Mam nadzieję, że
zainspirujecie się sposobami na poradzenie sobie z jesienią lub
wprowadzicie się w nastrój tej pory roku dzięki tym sposobom.
Dzięki!
Pani Żelka
Komentarze
Prześlij komentarz